Na czym polega zabawa?
Trzeba odpowiedzieć na 11 pytań, które ułożyła osoba nas tagująca.
Następnie my układamy 11 pytań i typujemy swoje "ofiary"
Blog nominowany nie może posiadać więcej niż 200 obserwatorów.
Pytania Ani:
1. Czy masz coś przeciwko sztucznym paznokciom?
Nie, kiedyś chciałam mieć, ale zdecydowanie wolę swoje naturalne. Nie mam nic przeciwko sztucznym paznokciom, powoli zbieram na kurs przedłużania ;)
2. Jak często malujesz paznokcie?
Aktualnie nie mam po czym malować, ale ogólnie zmieniam kolor czy zdobienie średnio co 3 dni.
3. Jaki jest Twój ulubiony kolor lakieru do paznokci?
Chyba odcienie zielonego, zwłaszcza taka przykurzona zieleń.
4. Jak duża jest Twoja kolekcja lakierów do paznokci?
W porównaniu do niektórych dziewczyn moja kolekcja jest bardzo mała, mam około 70 lakierów.
5. Jaki kształt paznokci preferujesz?
Preferuję kwadraty, mniejszy kłopot z utrzymaniem takiego kształtu ;)
6. Wolisz paznokcie zdobione czy jednolity kolor?
Zdecydowanie wolę jak coś się dzieje na paznokciach!
7. Jakie jest Twój urodowy cel?
Pozbyć się przebarwień z twarzy.
8. Jakie jest Twoje najgorsze dokonanie (eksperyment) włosowe?
Zdecydowanie moje niedawne różowe końcówki, kolor jeszcze się spiera.
9. Czy stanowi dla Ciebie problem wyjście z domu bez makijażu?
Do niedawna tak, ale powoli się przełamuję i potrafię wyjść np. do sklepu bez makijażu ;P
10. Jaka jest Twoja ulubiona pora roku?
Wiosna! Mogłaby już nadejść ;)
11. Jesteś raczej optymistką czy pesymistką?
Raczej pesymistką ;P Mój mózg wszystko wyolbrzymia do rozmiarów ogromnej katastrofy ^^
Moje pytania:
1. Jak często malujesz paznokcie?
2. Jakie jest Twoje ulubione wykończenie lakieru do paznokci?
3. Kto jest Twoją inspiracją blogową?
4. Oszczędzasz czy masz duszę zakupoholika?
5. Twój najgorszy kosmetyk?
6. Jaka jest najciekawsza książka, którą przeczytałaś?
7. Jak długo prowadzisz bloga?
8. Kosmetyk, którego nigdy nie kupisz?
9. Jak często robisz sobie domowe SPA?
10. Czy blogowanie sprawia Ci radość?
11. Co myślisz o przedłużaniu rzęs?
Wymyślanie 11 pytań wcale nie jest tak łatwe, jak się wydaje ;P Zdecydowanie jednak wygrywa z anatomią, której powinnam się uczyć, bo w środę mam kolokwium ;<
Taguję:
Egotiste (wiem, że masz więcej niż 200 obserwatorów, ale kto mi zabroni ;P)
Więcej ofiar niestety nie mogę wymyślić ;)
Teraz mała pora chwalenia się, doszły do mnie ostatnio 2 paczki, paczkowa niespodzianka od Szarony i narzędzie tortur, które mam zamiar w niedalekiej przyszłości wykorzystać ;)
Dziękuję bardzo ;* |
Już czuję ten ból ;p
Pozdrawiam, elf
:-D co do kształtu paznokci, to mi kwadraty ciężko utrzymać :-P łatwiej mi jak są zaokrąglone ;-)
OdpowiedzUsuńA róż na włosach nadal mi się u Ciebie podoba!
Moja koleżanka ma woski, raz się dałam i było śmiesznie :-D ale efekt mnie w sumie nie zadowolił, więc nie fatyguje jej i robię to samo depilatorem sobie sama.
Ja nie wiem skąd te hasła w reklamach veeta że trzy tygodnie bez... Pff...
Uwiecznienie na zdjęciu paczuszki musiało być :D
OdpowiedzUsuńA ile dałaś za to śliczne narzędzie tortur ? Bo sama się zastanawiam czy nie kupić takowego i nie pomęczyć ludzi :D a porównując 1,5h woskowania tym płynnym z puszki na zajęciach samych nóg na spółkę z koleżanką to nic w porównaniu z 20min z aplikatora samemu na dwie nogi :P
dziękuję za otagowanie, już odpowiedziałam nawet ;*
OdpowiedzUsuńto narzędzie tortur też posiadam i jest całkiem przyjemne ;d przynajmniej efekty po nim ;p
Tak, opakowanie się rozpadło, ale w drugiej się jeszcze trzyma :D
OdpowiedzUsuńZaglądałam dzisiaj 2 razy do skrzynki z ciekawości czy nic nie doszło lub czy przypadkiem znowu nie leży awizo, chociaż przez cały dzień ktoś był w domu, widać na 3 piętro jest zawsze za daleko :P Ja jak idę na pocztę to muszę uzbroić się w cierpliwość, bo te kobity z poczty tak się wleką, a kolejka nie raz 3x wzdłuż poczty zakręca :D
Hmm to nie dużo :D a tortury idealne :P ja zawsze ciągnę jak wlezie by bardziej bolało, ale czasem się opamiętuje i wtedy boli mniej xD
Zdecydowanie nie drogo :) Powiem Ci, że mnie wosk nie bolał prawie wcale, więc myślę, że nie powinno być tak źle. Chociaż mam koleżankę, którą bolało strasznie, ale może to przez to, że ma mega gęste i czarne włosy :D
OdpowiedzUsuńKochana ja sobie sama nie robiłam, więc tam nie wiem, ale jakbyś poprosiła koleżankę to by Ci pewnie zrobiła, bo to filozofia nie jest :) Ja igieł boję się strasznie i się brzydzę, więc dasz radę ^^
OdpowiedzUsuńJa akurat jestem bóloodporna, dwa tygodnie chodziłam ze złamaną ręką i nawet o tym nie wiedziałam ;o Także depilacja nie była mi straszna, tym bardziej, że wiedziałam już czym to pachnie po zajęciach ;p Na nogach to nic nie boli :) Gorzej bikini np. Jedyne czego nie mogę sobie sama wydepilować to pachy, mam bardzo wrażliwe widocznie
OdpowiedzUsuńFajna paczuszka:) poboli poboli i przestanie ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na konkurs :) do wygrania neonowy naszyjnik :)
Twój komentarz nie poszedł na marne na szczęście ;) chyba jestem zbyt leniwa, żeby robić tę pastę cukrową, to trochę babrania się, szczególnie potem z umyciem garnka. Kiedyś zrobiłam i było to tragedią ;p Sama robię bikini i daję radę spokojnie ;d Chociaż początkowo nie było to zbyt przyjemne, ale doszłam do wprawy ;d
OdpowiedzUsuńmoże masz ochotę na kolejne pytania? bo ja też Cię nominowałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://themonique-girlsjustwant.blogspot.com/2013/03/tag-liebster-blog-award.html
Dzisiaj paczuszkę odebrała mi matka z poczty, bo wczoraj było awizo w skrzynce. Wszystko przetrwało podróż, ledwo się do lakierów dostałam :)
OdpowiedzUsuńJak wrażenia po kwasach ? Miałam niecałe 5 min. Uczucie na twarzy nieprzyjemne ale do przeżycia. Chociaż dziewczyny strasznie się darły, że boli. Twarz miałam całą czerwoną. Ogólnie to bolała mnie twarz przez cały dzień, dzisiaj już nie. Gdzie nie gdzie mam takie wyżarte aż plamy od kwasu, a tam gdzie miałam blizny po wypryskach mam ciemne plamy jakby takie małe strupki. Mam nadzieję, że zejdą w najbliższym czasie i że będę miała dobrą tą twarz, bo na razie straszę :)
My mieliśmy kwasy z bielendy, bo z Ziaji Pro jest tylko kwas, żadnego neutralizatora ani nic, takie trochę bez sensu ten kwas :P
Elf_: Nie mam zdjęć, nie pomyślałam, mogę zrobić tylko po i ludzi straszyć :) Wiadomo, że jeden zabieg spektakularnego efektu nie da, ale mam nadzieję, że będzie lepiej z tą moją twarzą. Jakie miałaś efekty po tych kwasach u dermatologa ?
UsuńKittycat: Ja miałam mikrodermabrazję tydzień temu na zajęciach. Skórę miałam niesamowicie gładką :) To była moja pierwsza mikro i pierwsze kwasy, wiadomo, że w salonie dogłębne oczyszczenie twarzy będzie leprze niż takie po zwykłym peelingu, który u mnie w sumie daje dość marny efekt :P
Elf_ : a no faktycznie było w notce, ta moja pamięć :P
UsuńMy za żel przygotowujący, kwas glikolowy 30%, neutralizator i maskę łagodząco-odżywczą zapłaciłyśmy na grupę równo 200zł. Fakt, że 100zł prawie tyle co zabieg w salonie, ale z drugiej strony możesz robić kiedy chcesz, a starczy ci na kupę czasu i będziesz mogła koleżanką zrobić :D Ja jeśli będę widziała różnice na tym moim nieszczęsnym czole [małe krostki i grudki chyba od zawsze] bo reszta raczej do przeżycia jest, to kupię sobie sama dla siebie do domu i będę stosować :)
Tak kosmetyki są drogie :P ale myślę, że jeżeli mogłaś wydać na raz 130zł za zabieg mając kwas i neutralizator za 100zł to bardziej się opłaca. Rób tam woski czy rzęski i zabieraj się za kwasy :)
Usuńa co to jest to narzędzie tortur?
OdpowiedzUsuńPodgrzewacz do wosków ;)
Usuń