Kolekcja lakierów Brilliant Marizy pojawiła się na karnawał i miała zniknąć od następnego katalogu, więc zapragnęłam ich wszystkich i tak się pojawiły u mnie ;) Teraz powróciły do sprzedaży, więc to dobry czas na swatche.
Lakierów jest 6: niebieski, fioletowy, różowy, rudawy, powiedzmy, że czarny oraz bardzo blady i jasny róż.
Mają lekki efekt holograficzny i są naprawdę ładne. Nie przekonują mnie do siebie tylko rudy i jasny róż. W słońcu pokazują swój urok, ale w cieniu te dwa kolory nie powalają.
Dzisiaj przed Wami fiolet. Wydaje mi się, że jest nieco podobny do Dirty berry od Catrice.
Pędzel: wąski, ale dobrze się nim manewruje
Konsystencja: rzadka, ale nie rozlewa się na skórki
Krycie: wystarczą dwie warstwy do pełnego krycia ;)
Trwałość: bez szału, maksymalnie 3 dni, potem pojawiają się odpryski. Edit: Post pisałam po dwóch dniach noszenia i założyłam, że będzie trzymał się tak jak róż i niebieski, ale trwał dzielnie tydzień na paznokciach ;)
Cena: w aktualnym katalogu 11,90 zł
Pojemność: 10 ml
Czas schnięcia: całkiem szybko schnie, ale dzisiaj wspomogłam się Poshe ;)
Gdzie można go kupić: u konsultantek Marizy.
Zdjęcie zbiorcze wszystkich sześciu lakierów:
Bardzo podoba mi się efekt jaki daje na paznokciach, szkoda tylko, że Szczecin dopadły burze i głównie jest pochmurno >,<
Który byście chciały zobaczyć następny? ;)
Aaa i chwalę się wygraną u
Egotiste, dziękuję bardzo ;*
Pozdrawiam, elf__