sobota, 27 kwietnia 2013

O trzech włosowych muszkieterach.

Ostatni zrobiłam całkiem spore zakupy  kosmetyczne, a dokładniej zaopatrzyłam się w kilka kosmetyków do włosów. Odkąd je stosuje zauważyłam znaczną poprawę, choć na pewno profesjonalne farbowanie w salonie i podcięcie końcówek miało na to wpływ. 
Poniżej przedstawiam trójkę, która urzekła mnie nie tylko działaniem, ale i zapachem.

 1. Maska nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych "Granat i aloes"
 (Alterra, Rossmann).
  • Maska świetnie nawilża,ułatwia rozczesywanie i pozostawia włosy błyszczące oraz miękkie w dotyku - to efekt tuż po.  Przy kilkutygodniowym, regularnym stosowaniu widzę poprawę ich kondycji - stały się lejące, dobrze zabezpieczone  i dogłębnie nawilżone.
    Nakładam na włosy i owijam folią spożywczą, a całość otulam  ręcznikiem. Trzymam ok 30 minut. Cena ok 10 zł.



  • 2. Mgiełka termoochronna Marion.

    Producent: 
    Mgiełka bez spłukiwania stworzona została specjalnie do ochrony włosów narażonych na działanie wysokiej temperatury podczas używania suszarki, prostownicy lub lokówki. Unikalna formuła zawiera kopolimery, które pozostawiają na włosach specjalny film zabezpieczający włosy przed wysuszeniem, dzięki czemu stają się one mocniejsze, sprężyste i są łatwiejsze do modelowania.
    - włosy są miękkie i elastyczne
    - nadaje im zdrowy wygląd i aksamitny połysk
    - zapobiega puszeniu i elektryzowaniu się włosów.

    Moja opinia:
    Mgiełka ma przyjemny zapach, który utrzymuje się na włosach długo po zastosowaniu. Nie wysusza włosów jak np. Syoss, ale chroni włosy przed wysoką temperaturą. Ma wygodny i praktyczny dozownik, z którego wydobywa się lekka mgiełka, a nie lepki kosmetyk. Niska cena (6,90 zł) za taką jakość jest ogromnym plusem! Używam regularnie zarówno do suszenia jak i prostowania. 






    3. Jedwab w płynie Green Pharmacy

    Producent: 
    Jedwab w płynie, serum na łamliwe końcówki. 100% ekstraktu aloesu. Bardzo silnie skoncentrowane serum wygładza końcówki włosów i przeciwdziała ich rozdwajaniu, dla efektu jednolitych włosów na całej ich długości. Przeznaczone do włosów: cienkich, delikatnych, łamliwych, uwrażliwionych na wskutek działania czynników chemicznych i/lub mechanicznych, przemęczonych zabiegami fryzjerskimi. Dzięki lekkiej formule nie obciąża włosów. Olejki ryżowy i kameliowy regenerują uszkodzoną strukturę włosa i chronią końcówki przed rozdwajaniem. 
    Moja opinia:
    Produkt, który spełnił w 100% obietnice z opakowania. Końcówki włosów są zdyscyplinowane, nawilżone i nie rozdwajają się .
    W  tym jedwabiu poza silikonami jest też kilka olejków i ekstrakt z aloesu. 
    Opakowanie to wygodna pompka widoczna na zdjęciu i przezroczysta buteleczka, dzięki czemu widzimy zużycie. Stosuję serum prawie codziennie, a czasem nawet kilka razy dziennie, a buteleczka wciąż prawie pełna. Przy cenie 4,90 zł jest bardzo przyzwoitym kosmetykiem.





5 komentarzy:

  1. Nie miałam żadnego z tych produktów :P

    Elf_: kobitka powiedziała, abym przyniosła swoją, bo gdzieś w akcji zagubiła swoją drugą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. elf: wiele osób nie zwraca uwagi na niego w biedrze ;p

    maska z alterry jest również i moim hitem :) stosuję ją tak samo jak Ty i działa świetnie :)
    a do zabezpieczania końcówek stosuję ostatnio olejek z awokado i spisuje się bardzo dobrze

    OdpowiedzUsuń
  3. Również bardzo lubię mgiełkę Marion i ten śliczny zapach ;) na maskę i jedwab chyba skuszę się jak wykorzystam zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marionową mgiełkę znam i lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. i jak spędzasz majówkę? ;*

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...