piątek, 28 grudnia 2012

Kilka słów o oszczędzaniu

Zbliża się nowy rok, więc pewnie nie tylko ja tworzę listę postanowień. Jak jest z ich dotrzymaniem każdy wie ;p Mi zazwyczaj udaje się utrzymać przy jednym- oszczędzaniu właśnie. Jestem nieuleczalnym dusigroszem, lubię mieć zawsze jakieś pieniądze "na czarną godzinę" ;) Z racji tej, że jestem studentką na utrzymaniu rodziców, oszczędności nigdy nie są jakieś wielkie, ale trzymając się kilku zasad zawsze coś mam.
System mojego oszczędzania polega na tym, że wrzucam każde nadprogramowe pieniądze(2 czy 5 zł od taty, wygraną w zdrapkę, pieniądze od rodziny) oraz monety od 50 gr i niższe, co ma swoje zalety, bo nie mamy ciężkiego portfela, a także pozwala nam sprawdzić jak bardzo łatwo pozbywamy się większych sum w drobnych monetach. Dodatkiem do mojej skarbonki są dochody z bycia konsultantką Marizy, oczywiście nie przeznaczam całej tej kwoty, którą zarobię, duża część idzie na imprezy i lakiery do paznokci ;p

Dwie moje skarbonki- żaba stoi w wynajmowanym mieszkaniu, a świnka w domu. Kiedy wracam przesypuje z mniejszej do większej.

Kilka rad na Twój początek z oszczędzaniem:
1. Zacznij od znalezienia miejsca, do którego będziesz wrzucać pieniądze. Jeśli nie masz skarbonki, poproś kogoś o taki prezent(stary zabobon, że jeśli sobie kupisz portfel albo skarbonkę samemu, to pieniądze nie będą się Ciebie trzymać ;p), na początek wystarczy kartonik np. po herbacie z wyciętym otworem. Koniecznie obklej pudełko taśmą.
2. Ustal co będziesz wrzucać, na początek proponuję mój system- monety od 50 gr w dół, jeśli zarabiasz możesz wrzucać każdą monetę 5 zł.
3. By się zmotywować załóż zeszyt i co miesiąc podliczaj pieniądze, koniecznie zapisz ile przybyło w każdym miesiącu. Zobaczysz wtedy ile oszczędzasz, a poza tym głupio, gdy miesiąc wcześniej wrzuciło się znacznie więcej... ;)
4. Nie podbieraj! Jeśli będziesz to robić to jaki ma sens oszczędzanie?
5. Jeśli nie lubisz tak jak ja samego posiadania pieniędzy, wyznacz sobie cel i dąż do niego!
6. Nie poddawaj się, daj sobie chociaż 3 miesiące, a wtedy zobaczysz, że oszczędzanie ma sens i w gruncie rzeczy jest fajne.
7. Nie rezygnuj z przyjemności na rzecz oszczędzania, małe prezenty dla siebie nie są zbrodnią ;)

Jak wam drogie Czytelniczki i Czytelnicy idzie oszczędzanie? Macie swój system czy wolicie roztrwaniać pieniądze?

Jeśli chcecie mogę więcej napisać o byciu konsultantką Marizy i czy faktycznie się opłaca. Jeśli chodzi o bycie konsultantką Avonu to pytania kierujcie do Kittycat ;)

Jeszcze się pochwalę- właśnie idzie do mnie top coat Poshe, mam nadzieję, że to oznacza koniec odbitej pościeli na lakierze.
P.S. Jeszcze przez 2 dni na stronie Alpha Nail Stylist jest promocja na Poshe, kosztuje 22.39 KLIK

11 komentarzy:

  1. Poshe to świetna inwestycja, tylko zwracaj uwagę na pokrywanie nim całego lakieru i trochę ponad niego, bo inaczej może ściągać :)

    Co do oszczędzania to u mnie jest trochę tak:
    -nieotwieralne coś jako skarbonka (aktualnie skarbonka-puszka)
    -wrzucam raczej te większe nadwyżki, staram się 50-100 jeśli jakieś pieniążki dostanę i nie są one już nastawione na konkretny cel, w portfelu zostawiam właśnie raczej drobne
    -nie liczę :D jak wiem ile mam, to zawsze umiem sobie wmówić że 'końcówkę' mogę wydłubać ze skarbonki :D

    A najlepsze jest to, że nie wiem ani na co zbieram, ani nie sprawia mi to radości (oszczędzam, bo za dużo pieniędzy uciekało mi przez palce). A jak już zbieram w moją nieotwieralną skarbonkę i przychodzi moment, że potrzebuję pieniędzy - pożyczam je hehehehe :P bo szkoda mi rozwalać skarbonke ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze mnie się zawsze tak śmieją, że oszczędzam, a jak co do czego to mam i pieniądze i długi :P

      Usuń
    2. :P kobieca umiejętność być jednocześnie z pieniędzmi i długami :D
      daj koniecznie znać, jakie odczucia do Poshe. Bo to będzie Twoje pierwsze doświadczenie z tym cudem?? Poshe i Seche to moje nr 1 tego roku w kategorii paznokciowej, ale jakbym miała wybrać totalnego ulubieńca roku, to także postawiłabym na nie :P

      Usuń
    3. Oj zobaczysz jaka to ulga :)
      a cena na ans jest rewelacyjna. Ja się nie umiem nigdy oprzeć i dorzucam jakąś chinke :P

      Usuń
    4. A jaką Ty masz gąbkę do gradientu? :-P

      Usuń
  2. Ja wszystko roztrwaniam :D próbowałam oszczędzać w skarbonce, ale nie sprawdzało się to, bo jak skarbonka była pełna, to problem był co z tymi wszystkimi klepakami [drobniakami] zrobić, bo nawet w sklepach tylu nie chcieli.

    Dzisiaj wypróbowałam kubek, ogólnie dobrze się sprawdza, przy większych wstrząsach trochę się wylewa przy zamknięciu, ale przy normalnym użytkowaniu jest w porządku [raczej nie wrzucałabym go do torebki, bo i tak w niej nie mam zbędnego miejsca] :)

    OdpowiedzUsuń
  3. w końcu znam konsultantkę marizy! podeślij mi jakiś katalog, muszę przejrzeć, może coś zamówię od Ciebie i mi prześlesz pocztą? ;*

    ja również jestem konsultantką avonu i powiem Ci, że daje mi to jakiś stały dochód, który jak dla studenta, jest bardzo fajny ;)
    i też mam skarbonkę i też zieloną żabkę <3
    ale motyw z zapisywaniem kwoty co miesiąc nie wpadł mi do głowy, a to dobry pomysł ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na Sylwestra zostaję w domu, bo jak zwykle nie zainteresowałam się na czas aby gdzieś pójść :)

    No trudno, kubek nie jest najgorszy, choć mógł być lepszy, ale narzekać nie będę :D
    Ja kupuję kartę miejską więc przy zakupie wychodzi trochę więcej niż kupienie biletu, nie wyobrażam sobie zasypać kobiety w kasie PKP tymi groszakami kiedy tuż za mną stoi tłum oburzonych ludzi :) W aptece jakoś często nie bywam. Kiedyś dawałam te drobne mamie i ona nimi płaciła w sklepie, ale później już nie chciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam zaprzyjaźnionej pani w spożywczaku, bo w takim sklepie jestem może raz na miesiąc :) Zawsze mama robi zakupy :P

      Usuń
  5. dzięki za tego wyczerpującego maila! :) myślę, że skorzystam z tej opcji, ale najpierw się zorientuję jak dużo osób, byłoby zainteresowanych tymi kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tak miałam z avonem xd
    dosłownie decyzja w kilka chwil podjęta, ale również nie pożałowałam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...