Dziś połączenie fryzur z dzieciństwa z moją włosową historią :)
Małe rude loczki :D
Włosy zapuszczane do I komunii- miałam dobierańca na całą noc, były nieco dłuższe, tylko ręką przygniotłam.
Chyba 1 gimnazjum- zrobiona grzywka, włosy pocieniowane i wyprostowane prostownicą, niestety wywijały mi się tak po 2 godzinach, a ja dalej prostowałam...
Pierwsze włosowe zdjęcia- eksperymenty tylko z olejkiem kokosowym i maską(żółtko jajka, nafta, olejek rycynowy)
Tu początek roku 2012, widać, że coś tam próbuje się kręcić :)
Włosy wyprostowane w styczniu 2012 r., błagały się o podcięcie
I zdjęcie, które pojawiło się na blogu, moje aktualne włosy
masz przepikne wlosy ! jkestem w nich zakochana ;o
OdpowiedzUsuńa no dokaldnie ;)) bo co z tego ze zrezygnujes zi szuka na gwalt czegos w zamian
heh makabra z najdz prace teraz -.- to ciezko jest mimo wszytsko.. no ta moja kolezanka to akurat jej sie udalo bo przeniosla sie w moment na inne studia wiec giiit ;))
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są świetne!
OdpowiedzUsuńChciałabym zaprosić Cię do TAGu
http://nulka-life.blogspot.com/2012/10/tag-pazdziernik-miesiacem-maseczek-i.html
tak tak ;) no niestety jedynie na ich stronie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy <33
OdpowiedzUsuń